czwartek, 28 września 2023

Dziewiąty Akt Strzelisty Zawierzenia

Dziewiąty Akt Strzelisty Zawierzenia

 

archiwum prywatne 

Święty Michale Archaniele, 
radości Aniołów,
otocz opieką moje dobre 
postanowienia,   
i chęć zawierzenia się Tobie, 
abym szerzył chwałę Boga
i był świadkiem Twojego 
wstawiennictwa.

___
Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi   

środa, 27 września 2023

Ósmy Akt Strzelisty Zawierzenia

Ósmy Akt Strzelisty Zawierzenia

 

archiwum prywatne 

Święty Michale Archaniele, 
posłanniku Boga,
módl się za mną, 
abym w życiu kierował się 
Słowem Bogiem,
które przenika serce 
i sumienie. 

___
Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi   

wtorek, 26 września 2023

Siódmy Akt Strzelisty Zawierzenia

Siódmy Akt Strzelisty Zawierzenia

 

archiwum prywatne 

Święty Michale Archaniele, 
warownio ludu Bożego,
czuwaj nad światem, 
aby ludzie budowali   
między sobą Królestwo Boże
i uznali Jezusa za Pana i Zbawiciela.

___
Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi   

poniedziałek, 25 września 2023

Szósty Akt Strzelisty Zawierzenia

Szósty Akt Strzelisty Zawierzenia

 

archiwum prywatne 

Święty Michale Archaniele, 
zwierzchniku w niebie,
oddalaj ode mnie pokusę, 
i dodawaj sił w boju bezkrwawym,   
abym osiągnął zbawienie.

___
Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi   


niedziela, 24 września 2023

Piąty Akt Strzelisty Zawierzenia

Piąty Akt Strzelisty Zawierzenia

 

archiwum prywatne 

Święty Michale Archaniele, 
cudotwórco sławny,
natchnij mnie mocą, 
abym wiernie strzegł  
tajemnicy Eucharystii, 
największego z cudów.

___
Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi   

sobota, 23 września 2023

Czwarty Akt Strzelisty Zawierzenia

Czwarty Akt Strzelisty Zawierzenia

 

archiwum prywatne 


Święty Michale Archaniele, 
dzielny w walce,
dodawaj mi odwagi, 
abym mężnie znosił  
przeciwności życia.

___
Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi    

piątek, 22 września 2023

Trzeci Akt Strzelisty Zawierzenia

Trzeci Akt Strzelisty Zawierzenia

 

archiwum prywatne 

Święty Michale Archaniele, 
odnowicielu ładu Bożego, 
spraw abym w duchu posłuszeństwa 
odnawiał swoją przyjaźń z Bogiem
i poskramiał w sobie bunt przeciwko 
Bożym przykazaniom! 

___
Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi   



czwartek, 21 września 2023

Drugi Akt Strzelisty Zawierzenia

Drugi Akt Strzelisty Zawierzenia

 

archiwum prywatne 


Święty Michale Archaniele, 
zaszczycie nieba,
wspieraj mnie w mądrym wybieraniu
dobra i zdrowej pobożności,
abym unikał zła i grzechu! 

___
Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi   

środa, 20 września 2023

Pierwszy Akt Strzelisty Zawierzenia

Pierwszy Akt Strzelisty Zawierzenia
archiwum prywatne 


Święty Michale Archaniele, 
pełen miłości
do Boga i człowieka, 
rozpal mnie miłością
do Stwórcy, bliźniego 
i moich nieprzyjaciół!

___
Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi    

poniedziałek, 18 września 2023

7 zalet spania nago

7 zalet spania nago

Spanie nago ma wiele zalet, ale wybrałam siedem, które - moim zdaniem - są najważniejsze ☺ Jedni nie wyobrażają sobie spania nago, inni - w piżamie... W spaniu - tak jak nas Pan Bóg stworzył - nie ma przecież nic złego ☺

pixabay.com/pl/

Do najważniejszych zalet spania nago zaliczam:

🌴 obniżenie poziomu stresu i niepokoju 

🌷 pobudzenie ciała do regeneracji

🌞 zwiększenie pewności siebie 

🌴 prawidłowe funkcjonowanie "zegara biologicznego"

🌷 zrzucenie zbędnych kilogramów 

🌞 zwolniony proces starzenia 

🌴 zwiększone zdrowie intymne  


Oczywiście z tym zrzuceniem zbędnych kilogramów wcale nie jest tak łatwo... ☺ Każdy z nas ma jakieś stresy, czymś się martwi, a to wcale nie sprzyja w pozbyciu się nadprogramowych kilogramów... Ważne jest to by stres nie rządził naszym życiem, chociaż wiem - łatwo powiedzieć... 

W każdym razie - spanie nago z pewnością doda nam więcej pewności siebie, zwiększy naszą samoocenę. Ponadto, obniża też temperaturę ciała dzięki czemu będziemy lepiej spać ☺ Warto się o tym przekonać na własnej skórze ☺

niedziela, 17 września 2023

[KOMENTARZ] Lek na ból serca

[KOMENTARZ] Lek na ból serca

Prawdziwa miłość będzie zawsze wiązać się z bólem. Jeśli chcesz posmakować prawdziwej miłości, posmakujesz też prawdziwego cierpienia. Boimy się tego. Jak więc przekroczyć ten trudny próg?

pixabay.com/pl/

💙 SEKRET MARYI 

Jeden Bóg wie, co się działo w sercu Maryi, gdy stojąc pod krzyżem i oglądając mękę a potem śmierć ukochanego Syna, miecz boleści przeszył na wskroś Jej serce. Skąd ta najdelikatniejsza na świecie kobieta miała siłę, by znieść taki ból?

Nie jest to czysto teoretyczne pytanie. Jako uczeń Jezusa, a więc ten który chce nauczyć się kochać, będziesz w swoim życiu nieraz doświadczał rozmaitych bólów i cierpień, ponieważ są one po prostu drugą stroną medalu tej rzeczywistości, którą nazywamy „miłość”. Dlatego jeśli poznamy sekret Maryi, nauczymy się aż dwóch być może najważniejszych na tym świecie umiejętności: prawdziwej miłości oraz jak właściwie przeżywać cierpienie. 


💙 LEK NA BÓL SERCA

Przypomnij sobie jakiś swój ostatni ból i to, co pomogło ci go przetrwać lub w jakiś sposób ulżyło w cierpieniu. Najprawdopodobniej była to jakaś kombinacja trzech poniższych czynników: czyjaś obecność przy tobie, jakieś krzepiące słowo lub głębokie przeświadczenie o tym, że ten ból ma sens. 

Jeśli uważnie przeanalizujesz te ludzkie sposoby pomagające lepiej przeżyć lub w ogóle przeżyć czas cierpienia, zauważysz, że każdy z nich zawiera się w Słowie Bożym i opisuje sposób działania Słowa Bożego. Słowo Boże to nic innego jak Bóg obecny przy tobie, a nawet w tobie ("Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami" - J 1, 14). Słowo nie tylko krzepi, ale wręcz leczy rany serca ("Nie zioła ich uzdrowiły ani nie okłady, lecz słowo Twe, Panie, co wszystko uzdrawia" - Mdr 6, 12). Słowo Boże nadaje również sensu twojemu cierpieniu, bo pokazuje je w szerszej perspektywie ("Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie" - Mt 17, 23). 

Ewangelia podaje nam, że Maryja będąca pełna łaski doszła do szczytów zażyłości ze Słowem Bożym, jakie tylko może osiągnąć człowiek. To właśnie dzięki temu, że rozważała i zachowywała Słowa Boga w swoim sercu, miała siłę kochać, czyli również cierpieć. Słowo Boże dawało Jej poczucie obecności Boga przy Niej, nawet w tych największych ciemnościach. Słowo Boga rozważane u stóp krzyża musiało dać Jej pokrzepienie w bólu i poczucie sensu tego, co się właśnie działo w Jej życiu. Słowo Boże przeprowadziło Ją przez największe w dziejach świata bezkrwawe męczeństwo. 


💙 NIE MUSISZ BYĆ MOCNY!

Bóg nie potrzebuje mojej siły, ale mojego poddania się Mu. Siła w znoszeniu wszelkich prób pochodzi od Niego. Naprawdę, tylko od Niego. I jako największa Miłość - On ją chętnie i hojnie daje, mając wielką radość w tym. To jest właśnie sekret ewangelicznego ubóstwa - uznania swojej nędzy i przyjęcia mocy Boga, której nigdy nie zabraknie. 

Co z tego wynika? To, że nie wolno mi oszczędzać mojego czasu na spotkanie ze Słowem Bożym, bo tam jest moje źródło sił do kochania i przezwyciężania cierpień. Tam jest Boża obecność. Tam jest krzepiące słowo. Tam jest sens moich cierpień. Tam jest Moc! 

Popatrz, ile to mamy wymówek i usprawiedliwień, by nie czytać i nie rozważać Słów Boga. Od tego, że biorę Ewangelię i jej nie rozumiem, aż po to, że biorę Ewangelię do ręki i wydaje mi się, że wszystko rozumiem i doskonale znam, dlatego nie rozważam jej sercem, bo nic nowego się nie dowiem. Nie mówiąc już o takich sytuacjach, że odpycha nas od Biblii lub wszystko inne jest ważniejsze i nie ma na nią czasu. 

W takich sytuacjach warto powtarzać sobie, a potem zastosować w praktyce jedno proste zdanie: "A ja i tak spędzę z Tobą czas!". Nie muszę wszystkiego rozumieć, bo to nie chodzi tylko o zrozumienie, lecz o spędzenie czasu z OSOBĄ - z Jezusem. I tak spędzę z Tobą czas! Bo chcę uczyć się Ciebie i innych kochać i chcę przyjąć moc do tego, nawet jeśli będę musiał za to cierpieć. To jest sekret siły i wrażliwości Maryi. Może i ty się go nauczysz?

Ks. dr Piotr Spyra 

niedziela, 10 września 2023

[KOMENTARZ] Jak uczyć się boskiego porządku?

[KOMENTARZ] Jak uczyć się boskiego porządku?

U Boga nie ma słów "zbyt wcześnie" lub "za późno". Wszystko, co On robi i czego dla ciebie nie robi, dzieje się we właściwym czasie. Właściwym dla ciebie, bo jako twój dobry Ojciec - to On wie lepiej kiedy. 

pixabay.com/pl

🌹 BOSKI PORZĄDEK

Kiedy czyta się rodowód Jezusa, w którym Ewangelista Mateusz próbuje wyliczyć wszystkich ziemskich przodków naszego Pana, począwszy od Abrahama, na myśl przychodzi jedno słowo: porządek. 

Naprawdę trudno przypisać przypadkowi wszystko, co działo się przez ostatnich dwadzieścia stuleci, czyli ok. dwa tysiące lat w historii Narodu Wybranego. Była to starannie pleciona przez Boga nić historii zbawienia, która prowadziła do narodzin zapowiadanego i obiecanego przez tylu proroków Mesjasza - Zbawiciela. 

Narodził się On w czasie i w epoce zamierzonej przez Boga Ojca ("gdy jednak nadeszła pełnia czasu" - Ga 4, 4), czyli ani zbyt wcześnie, ani za późno. Narodził się On po to, "aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka" (Mt 1, 23). Narodził się On w sposób, jaki był zapowiadany - "Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy «Bóg z nami» (Mt 1, 23). Narodził się On zatem dokładnie tak, jak zaplanował sobie Bóg. 


🌹 KAŻDA CHWILA NALEŻY DO BOGA

Skoro Bóg tak skrupulatnie czuwa nad każdą chwilą ludzkiej historii, oznacza to, że w twojej osobistej historii życia nie ma ani jednego momentu, w którym działoby się coś przypadkowego lub poza kontrolą Boga. Bóg nie spóźnia się ze swoim przyjściem, kiedy błagasz Go o coś. Bóg nie przychodzi też zbyt wcześnie z wyzwaniami (zadaniami, posługami itp.) dla ciebie. Wszystko dzieje się we właściwym czasie. W każdym momencie twojego życia jesteś pod chroniącą i prowadzącą cię ręką Boga. Spróbuj dziś na nowo tym się zachwycić i poczuć się bezpiecznie, nawet jeśli doświadczasz w swoim życiu różnych burz. 

Rozważając tę prawdę, że Bóg jest Panem historii, pomyśl też o Kościele. Może i ta łódź jest miotana falami, ale wszystko jest pod kontrolą Boga. Nie musisz się bać tego, co się dzieje teraz, ani tego co będzie w przyszłości ("przyjdą źli ludzie i zniszczą nam Kościół"). Jezus-Oblubieniec nigdy nie weźmie rozwodu ze swoją Oblubienicą, która jest przecież Jego własnym Ciałem. Nie człowiek rozpoczął Kościół i nie człowiek, ani tym bardziej zły duch go nie zniszczy. Bo Kościół to nic innego jak miłosna historia Boga z człowiekiem, w której to Bóg ma najwięcej do powiedzenia i to On prowadzi ten "taniec", mając czas aż do końca świata. 


🌹 JAK UCZYĆ SIĘ BOSKIEGO PORZĄDKU?

Jeśli lękasz się jutra lub tak bardzo martwisz się o Kościół, że wpadłeś już w rozpacz, przypomnij sobie, do kogo należy jutro. Owszem, nie wiesz, co przyniesie jutro, ale wiesz, kto jest Panem jutra. A jeśli mimo wszystko ten argument cię nie przekonuje, to znaczy, że jeszcze nie znasz wystarczająco Pana jutra i całej historii świata. Dlatego potrzebujesz poznać Go, a robi się to przez poznawanie, gryzienie i wchłanianie Jego boskiego słowa, w którym opowiada On o sobie, o tobie i o świecie. 

Osobą, która może ci pomóc w tym jest Maryja. Skoro czytamy, że wszystkie słowa pochodzące od Jezusa Maryja rozważała i zachowywała w swoim sercu, znaczy to, że miała pewien zdrowy dystans do słów ludzkich, a także do tego co działo się w świecie. Dlatego spróbuj dziś na nowo nadać jak najwyższą rangę słowom boskim i jednocześnie mieć właściwy dystans do słów ludzkich i do tego co mówi świat. Słowa ludzkie (zwłaszcza te kłamliwe, raniące, oskarżające i zniesławiające cię) przeminą, tak jak ludzie, którzy je wypowiadają. Słowo Pana jest prawdziwe i trwa na wieki. Pomyśl o tej różnicy i pomyśl, na czyich słowach chcesz budować swoje życie. Poproś o pomoc Maryję, a na pewno przyjdzie ci z pomocą i nauczy, jak Bóg prowadzi historię twoją, Kościoła i całego świata.

Ks. dr Piotr Spyra

niedziela, 3 września 2023

[KOMENTARZ] Biuro Prostych Rad

[KOMENTARZ] Biuro Prostych Rad

"Jakoś to będzie" - to mało ewangeliczna filozofia życia, bo uczeń Jezusa wierzy w to, że wszystko będzie bardzo dobrze, o ile będę robił to co w mojej mocy, by żyć Ewangelią. 

pixabay.com/pl/


👉 NIEROZTROPNOŚĆ MA SWOJE KONSEKWENCJE

Z przypowieści o dziesięciu pannach wynika, że podejście do życia na zasadzie "jakoś to będzie" było dewizą panien nierozsądnych (gr. morai - dosł. głupich). Ich problem polegał na tym, że nie zrobiły tego, co podpowiadał rozsądek, aby przygotować się do spotkania z panem młodym. Ich przygotowanie było powierzchowne i byle jakie. Znając ówczesne tradycje weselne, a więc również to, że pewnym stałym zwyczajem było opóźnianie się przyjścia pana młodego, powinny wziąć ze sobą nie tylko lampy, ale również i oliwę do lamp. 

Taką postawę panien Jezus nazywa głupotą, ponieważ nie przewidziały one tego, co było do przewidzenia w zakresie ich możliwości rozumowych. Zabrakło tu więc najzwyczajniejszego rozumowania przyczynowo-skutkowego. Pojawiła się za to postawa - "jakoś to będzie", która - jak widzimy - zakończyła się dla tych kobiet tragicznie. Nie weszły na ucztę weselną i usłyszały od pana młodego straszliwe słowa "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was". 


👉 WIEM, CO MAM ROBIĆ, ALE NIE ROBIĘ

Jeśli będziemy chcieli zastosować mądrość tej przypowieści do własnego życia, pierwszymi pytaniami, jakimi trzeba będzie sobie postawić byłyby: "Co mnie przybliża oraz co mnie oddala od Jezusa?" oraz "Jakie konkretne kroki podejmuję by wzrastać w tym, co mnie przybliża do Jezusa i unikać tego, co mnie oddala od Niego". 

Najciekawsze jest to, że większość z nas na tyle zna już siebie, że doskonale wie, jakie praktyki przybliżają nas do Boga, a jakie sytuacje/osoby/wady/okoliczności oddalają. Jest to jednak dopiero połowa sukcesu, bo mówiąc językiem piątkowej przypowieści, oznacza to, że masz już lampę, ale nie masz jeszcze oliwy. Oliwą będzie podjęcie konkretnych kroków, aby tę wiedzę zastosować teraz w życiu. Jeśli oliwy zabraknie, będziemy jak panny głupie. Wiedzą, co mają zrobić, ale tego nie robią. 


👉 BIURO PROSTYCH RAD

Aby nauczyć się tej bardzo trudnej sztuki stosowania Ewangelii do swojego życia w konkretach, można posłużyć się metodą opisaną przez pewien kabaret, którą można nazwać "biuro prostych rad". Polega ona na tym, że rozwiązania naszych problemów są zazwyczaj banalnie proste, a wręcz jednozdaniowe... o ile dajemy je innym, a nie sobie. 

Jeśli ktoś przyszedłby do ciebie z problemem typu "moja praca nie daje mi satysfakcji ani pieniędzy", powiedziałbyś mu "no to się zwolnij i znajdź inną". Proste, prawda? Lecz jeśli trzeba to zastosować u siebie, wtedy pojawiają się wątpliwości, znajdujesz sobie milion argumentów przeciw i w końcu odkładasz tę decyzję, którą powinieneś dawno już zrobić, aby być szczęśliwym. 

Pomyśl dziś w ten sposób o twoich najczęstszych upadkach i wadach. Jak do nich dochodzi? Od czego zaczyna się to, że grzeszysz? Znajdź przyczynę i odpowiedz sobie jednym zdaniem, co trzeba zrobić, by do tego nie dochodziło. To samo zrób z pytaniem o to, co cię najbardziej rozwija w wierze i w jednym zdaniu, bez filozofowania i usprawiedliwiania się wpisz sobie tę praktykę jako coś stałego do twojego kalendarza, a potem trzymaj się tego. 

Od takich dziecięco prostych kroków zaczyna się prawdziwe życie Ewangelią. Nic dziwnego, że Jezus mówił, że właśnie do takich osób należy Królestwo Niebieskie (Mk 10, 14).

Ks. dr Piotr Spyra 

niedziela, 27 sierpnia 2023

[KOMENTARZ] Oprzyj się na wierze Apostołów

[KOMENTARZ] Oprzyj się na wierze Apostołów

Na wierze Piotra i Apostołów można bezpiecznie się oprzeć. Ich wiara to wielka pomoc dla nas, zwłaszcza w sytuacjach, gdy my Boga nie czujemy i nie rozumiemy. 

pixabay.com/pl/


💛 WIARA WYPRÓBOWANA

Kościół ma naprawdę solidne fundamenty. Gdy Jezus mówi do Piotra, że będzie opoką, na której zbuduje swój Kościół, nie jest to figura retoryczna, ale stwierdzenie faktu. O co tu jednak chodzi?

Choć trudno nam wyznaczyć dokładny moment w historii zbawienia, kiedy to narodził się Kościół, ogromną rolę miały w tym procesie wydarzenia po zmartwychwstaniu, tzw. chrystofanie popaschalne, czyli spotkania Zmartwychwstałego Pana z uczniami. Dlaczego one są tak ważne? Ponieważ niemal każde z tych spotkań zaczyna się od wątpienia, braku wiary i większej roli zdrowego rozsądku, zamiast tego, co nazywamy dziś wiarą. 

Piotr i Jan nie uwierzyli kobietom, dlatego sami przybiegli do grobu, aby przekonać się, że grób Jezusa jest pusty. Uczniowie z Emaus dopiero pod koniec spotkania zorientowali się, że spędzili kilka ostatnich godzin z Jezusem. Maria Magdalena pomyliła Jezusa z ogrodnikiem. A Tomasz żądał twardych dowodów, że Jezus faktycznie zmartwychwstał i żyje. 

Kiedy jednak wszyscy przekonali się -  najpierw rozumem, a potem dzięki Duchowi Świętemu - że Jezus zmartwychwstał i żyje, byli w stanie oddać swe życie w tej sprawie. Ich pewność tego, w co wierzą była całkowita. 


💛 CZUJĘ BOGA / NIE CZUJĘ

Dlaczego wiara Apostołów jest ważna również dla nas, żyjących dwa tysiące lat po tych wydarzeniach? Ponieważ w naszym życiu wiary będziemy doświadczać naprzemiennie dwóch sytuacji: gdy czujemy Bożą Obecność, wiemy że Bóg jest, że do nas mówi, że jest dobry i że prowadzi przez życie oraz gdy będzie zupełnie przeciwnie. 

Będzie tak, że jak w dzisiejszej Ewangelii z Piotrem - Duch Boży będzie przez ciebie przemawiał, będziesz widział jak Bóg cię prowadzi, będziesz namacalnie - rozumem i zmysłami doświadczał obecności Boga. Ale będzie też tak, że rozum będzie miał wątpliwości, uczuć i emocji nie będzie, a wola będzie cię odpychała od wszystkiego co boskie (modlitwa, sakramenty, Słowo Boże, moralność chrześcijańska, Kościół). Co wtedy robić? 


💛 OPRZYJ SIĘ NA WIERZE APOSTOŁÓW!

W sytuacjach, gdy Boga "nie czujesz" lub nie pojmujesz, oprzyj się na wierze Apostołów. Na wierze Piotra i jego towarzyszy. Idź wtedy tam, gdzie Kościół mówi, że Pan jest, nawet jeśli tego "nie czujesz". 

Szukaj wtedy Pana w Słowie Bożym. Nie rezygnuj z osobistej modlitwy. Idź na przekór do kościoła na adorację i Eucharystię. Jeszcze częściej korzystaj ze spowiedzi. Złap się Maryi przez różaniec. 

W takich sytuacjach jesteś jak Apostołowie, którzy powątpiewają ("Czy może być coś dobrego z Nazaretu"), ale jeśli pójdziesz za zdaniem "Chodź i zobacz" i będziesz szukać Pana tam, gdzie Apostołowie mówią, że On jest - On tam jest. Uczniowie z Emaus odkryli, że Jezus jest w Słowie i w Eucharystii. Tomasz doświadczył, że Bóg jest we wspólnocie. Apostołowie wraz z Maryją w dniu Zesłania Ducha Świętego przekonali się sami, że Bóg jest wierny swoim obietnicom, które wcześniej złożył. Ty też możesz się o tym przekonać. 

Ten rodzaj wiary, która nie jest oparta tylko na rozumie i zmysłach jest nawet doskonalszy. Dlatego Jezus pouczył Tomasza "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Gdy więc Boga nie czujesz, ale robisz wszystko "na wiarę", podejmując decyzję, że On jest tam, gdzie uczy Kościół oparty na Apostołach - rośniesz w wierze, a przez ciebie rośnie Kościół. Wtedy wiara Kościoła staje się twoją wiarą, wypróbowaną w ogniu różnych doświadczeń. Czy będziesz więc umiał trwać w Kościele, modlić się i być z Panem, wbrew temu co czujesz?

Ks. dr Piotr Spyra 


piątek, 25 sierpnia 2023

Dziękuję za życzliwość

Dziękuję za życzliwość

Moi Kochani,

Bardzo dziękuję za wszystkie oznaki życzliwości, wiadomości i zrozumienie 💛 Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo trudne, ale przebadał mnie już Pan Doktor i wszystko jest na dobrej drodze... 😉    

pixabay.com/pl/


Powoli będę nadrabiać zaległości... 

Dziękuję za zrozumienie i dobre słowa 😊


Trzymajcie się w dobrym zdrowiu 😇 

środa, 23 sierpnia 2023

... choć Jego płaszcza dotknęła...

... choć Jego płaszcza dotknęła...

 


Refleksja

Bardzo często boimy się zrobić ten jeden jedyny krok, aby dostać to, czego pragniemy. Brak odwagi w odebraniu tego, co nam jest potrzebne do życia, jest często przyczyną bezradności i bezsilności wobec otaczającego świata. Wstyd nie pomaga nam w tym, abyśmy osiągnęli to, czego potrzeba nam do zdobycia pełni naszego ziemskiego szczęścia...

Jezus widział, że ludzie, którzy byli wciąż w około Niego, to często był bezimienny tłum tych, którzy wciąż czegoś chcieli. Anonimowość masy ludzi nie dawała tyle radości, co indywidualne spotkanie z każdą osobą, która wyrażała swoją radość ze spotkania z Jezusem. Wielu ludzi, dzięki takiemu indywidualnemu spotkaniu zostało nawróconych, uzdrowionych i uleczonych. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie indywidualne podejście Jezusa do każdego, który go prosił o spotkanie "face to face"...

Mariusz Han SJ      


poniedziałek, 21 sierpnia 2023

Kwiecista włoska torebeczka

Kwiecista włoska torebeczka
Urzekła mnie śliczna, maleńka torebeczka w kwiatuszki. Od wiosny często ją miałam przy sobie, ale najlepiej sprawdziła się w podróży. Jest śliczna, ale najważniejsze - jak to w podróży - że zmieści się do niej smartfon i dokumenty. Torebeczka jest urocza, delikatna, ale niezwykle praktyczna ☺ 

archiwum prywatne 

Torebeczka w kwiatuszki - włoska skórzana mini listonoszka - spodoba się wszystkim kobietom, które lubią motyw kwiatowy. Ponadto, torebki skórzane włoskie są uważane za produkty wysokiej jakości. Biała torebeczka w kwiaty na złotym łańcuszku z powodzeniem ożywi każdą stylizację. Idealna zarówno do ręki jak i na ramię. Nic dziwnego, że torebki w kwiaty nie wychodzą z mody - są ciekawym elementem stylizacji. 

archiwum prywatne 

Modna, lekka i idealna na lato - taka właśnie jest torebka od VeraPelle. Bardzo ważna jest dla mnie jakość produktów, a torebki VeraPelle - Made In Italy są wyjątkowe pod wieloma względami - pięknie wykonane, z dbałością o najmniejszy szczegół. Ładne i ponadczasowe. Torebki włoskie to przede wszystkim elegancja 💛 

archiwum prywatne 

Kwiecista torebeczka sprawdzi się nie tylko na wyjątkowe okazje, ale i na co dzień - wyjście ze znajomymi, na spacer czy właśnie - podczas podróży. Nie muszę chyba nikomu przypominać, że nie czekamy na specjalne okazje - robimy prezenty tym, których kochamy - zawsze wtedy kiedy mamy na to ochotę 💛


___
Źródło: artykuł promocyjny  

niedziela, 20 sierpnia 2023

[KOMENTARZ] Które powołanie lepsze?

[KOMENTARZ] Które powołanie lepsze?

Nie ma czegoś takiego jak powołanie do samotności. Jest natomiast powołanie do bycia bezżennym ze względu na Królestwo Niebieskie. Dlatego kluczem do zrozumienia wszystkich powołań są dwa słowa: miłość i wieczność. 

pixabay.com/pl

💘 KTÓRE POWOŁANIE LEPSZE?

Jezus odpowiadając na zaczepki faryzeuszy dotyczące nierozerwalności małżeństwa, dodaje od siebie bardzo ciekawy komentarz dotyczący ludzi bezżennych. Mówi, że są tacy, którzy są niezdatni do małżeństwa, bo takimi się urodzili. Są też tacy, których inni ludzie takimi uczynili. A są też bezżenni, którzy sami podjęli taką decyzję ze względu na Królestwo Niebieskie. 

W tej jednej wypowiedzi zawierają się wszystkie ludzkie dramaty i cierpienia związane z nieudanymi związkami, rozbitymi małżeństwami i samotnością, jak i całe piękno, trud i wyzwania związane z byciem samotnym ze względu na Królestwo Boże. 

Czy któreś z tych powołań jest lepsze lub gorsze? Nie! Jednakże warto uświadomić sobie dwie nieoczywiste prawdy z tym związane. 


💘 MAŁŻEŃSTWO KIEDYŚ SIĘ SKOŃCZY

W niebie nie będzie małżeństw, bo są one potrzebne tu na ziemi, a nie w wieczności. 

Zszokowało cię to? I bardzo dobrze! To najpierw zachęta do tego, by zastanowić się nad swoją śmiercią i oswoić się z tym faktem. Pozostało ci do końca życia [minus XXXX] dni. Myślisz czasem o tym,  jak to będzie wyglądało i co będzie potem?

Pewne światło na to rzuca Jezus w innym miejscu Ewangelii, gdzie również opowiadając na zaczepki faryzeuszów o przyszłym życiu wyraźnie dał nam do zrozumienia, że "gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie" (Mk 12, 25). 

Oznacza to, że jeśli całą swoją ufność związaną z doświadczaniem szczęścia i miłości pokładasz w tym życiu tylko w drugiej osobie - po śmierci zawiedziesz się, bo pomyliłeś Źródło Miłości (Boga) z kanałem przepływu tej miłości (człowiekiem). Po śmierci będziesz mógł czerpać z tego źródła bez końca i rozkoszować się Pełnią tej miłości. Miłość drugiego człowieka nie będzie ci już do niczego potrzebna, bo mając Pełnię, nie będzie już można bardziej uradować się. 

Dlatego patrząc na nasze życie z perspektywy wieczności, naucz się nie przeceniać, albo może lepiej powiedzieć - "nie ubóstwiać" wartości małżeństwa, bo nie jest ono celem samym w sobie, ale narzędziem. Do czego? Do szczęścia, do zrodzenia potomstwa (tu na ziemi) i do przygotowania na wieczność, ucząc się prawdziwej i bezinteresownej miłości, by móc w wieczności spotkać się z tą Jedyną. 


💘 SAMOTNOŚCI NIE UNIKNIESZ NAWET W MAŁŻEŃSTWIE

Nie ma czegoś takiego jak "powołanie do samotności". Aby to zrozumieć, wystarczy uświadomić sobie, że Bóg jest Trójcą osób, a człowiek został stworzony na Jego obraz i podobieństwo. Dlatego każdy z nas ma powołanie do miłości. Miłość można jednak realizować na różne sposoby, nie tylko w małżeństwie. Dlatego ci, którzy ze względu na Królestwo Niebieskie stali się bezżenni, zrobili to dlatego, że już tu na ziemi rozpoznali Największą Miłość i niejako "automatycznie" ta Miłość pobudziła ich do tego, by dzielić się nią. 

I tylko w tym sensie można księdza, siostrę zakonną czy świecką osobę, która poświęciła całe swoje życie na służbę Bogu nazwać kimś "samotnym". 

Jednak jest jeszcze inne znaczenie tego słowa. Samotnym będzie się nawet w najszczęśliwszym związku małżeńskim. Po pierwsze - dlatego, że każdy człowiek jest grzesznikiem. Dlatego nigdy nie spotkasz kogoś, kto będzie idealnym kanałem przepływu miłości Bożej do ciebie. Nawet najdoskonalszy mąż czy żona. Po drugie - dlatego, że nikt na tej ziemi nie zaspokoi nigdy w pełni głodu twojego serca. To może tylko Bóg. 

Nie dziw się więc, że doświadczasz czasem pustki i samotności. To błogosławiona pustka! To Bóg pokazuje i przypomina ci o wieczności, w której czeka na ciebie z Pełnią, dając ci teraz smakować "pierwocin" swojej miłości. I nie zazdrość nikomu doświadczania miłości, zwłaszcza gdy jesteś w kryzysie. Widzisz tylko pozory i to co na zewnątrz. Każde małżeństwo przeżywa trudności i kryzysy. Naprawdę każde!

Nie lituj się też nad powołaniem księdza czy siostry zakonnej, myśląc że są oni tacy biedni, bo "samotni". Nie są! Jeśli umieją się właściwie karmić Miłością Boga spędzając codziennie czas ze swoim Oblubieńcem, nie są samotni. Wręcz przeciwnie! Jedną nogą już są w wieczności i smakują takiej miłości, o jakiej nawet sobie nie wyobrażasz! Jest to miłość paschalna, a więc jest i krzyż, i radość zmartwychwstania. Ale to jest właśnie "początek wieczności" - znak tego, jak każdy z uczniów Jezusa będzie kiedyś doświadczał tej Miłości w wieczności!


Ks. Dr Piotr Spyra

piątek, 18 sierpnia 2023

Pół miliona wyświetleń

Pół miliona wyświetleń
Moi Kochani,

Bardzo jestem wdzięczna za każde odwiedzinki na blogu. Bardzo, bardzo 💙 Pół miliona za nami, ale budujemy dalej ☺ Dziękuję za tony dobrej energii, za piękne i budujące rozmowy, komentarze i każdy miły gest. Dziękuję za wszystko 🌷💛🌴 To dla mnie bardzo ważne, że jesteście i cząstkę swojego czasu poświęcacie na odwiedzinki ☺ 

Życzę Wam wszystkim wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze na świecie 💛🍀📚

pixabay.com/pl/


PS. Żyj po swojemu, bo wtedy jest pięknie 😇  

środa, 16 sierpnia 2023

Prawda i kłamstwo

Prawda i kłamstwo
pixabay.com/pl/

Pewnego dnia na swojej drodze stanęły prawda i kłamstwo. 

- Dzień dobry - powiedziało kłamstwo. 
- Dzień dobry - odpowiedziała prawda. 
- Piękny dzień - powiedziało kłamstwo. 

Wtedy prawda wychyliła się, by sprawdzić, czy to prawda. Była.  

- Piękny dzień - powiedziała wtedy prawda.
- Jeszcze piękniejsze jest jezioro - powiedziało kłamstwo. 

Wtedy prawda spojrzała w stronę jeziora i zobaczyła, że kłamstwo mówi prawdę i kiwnęła głową. Kłamstwo pobiegł do wody i powiedziało:

- Woda jest jeszcze piękniejsza. Popływamy?

Prawda dotknęła wody palcami, a ona naprawdę była piękna i polegała na kłamstwie. Obie zdjęty ubrania i płynęły spokojnie. Chwilę później wyszło kłamstwo, ubrał się w szaty prawdy i odeszło. Prawda, niezdolna do przebrania się w kłamstwo, zaczęła chodzić bez ubrań i ten widok wszystkich przerażał. 

I tak do dnia dziesiejszego ludzie wolą pięknie ubrane kłamstwo niż nagą prawdę...  


___ 
Źródło: Internet  

środa, 9 sierpnia 2023

Sześć lat...

Sześć lat...

Moi Kochani,

Bardzo jestem wdzięczna za wspólne - piękne, inspirujące i życzliwe - sześć lat. Data 9 sierpnia jest dla mnie bardzo ważna, bo ma związek z bardzo ważną, wyjątkową osobą w moim życiu ❤... Tak szybko te sześć lat minęły - dziękuję Wam bardzo za to, że czytacie bloga - to dla mnie niezwykle miłe i budujące. Dziękuję za Waszą życzliwość, motywację i dobre słowa. Cieszę się, że Was mam, że możemy dzielić się dobrem i przekazywać sobie dobrą energię. Jesteście cudowni, dziękuję!! 🌷🌞🌴

Za każdym razem kiedy jestem w sankturaiach - pamiętam w modlitwie o wszystkich Czytelnikach bloga 😇💙💒 

pixabay.com/pl/

Kochani, życzę Wam wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze na świecie! 🌷📚🍀

M.  

poniedziałek, 7 sierpnia 2023

Modlitwa do Św. Michała Archanioła

Modlitwa do Św. Michała Archanioła

 

archiwum prywatne 

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

niedziela, 6 sierpnia 2023

[KOMENTARZ] Noc się kiedyś skończy...

[KOMENTARZ] Noc się kiedyś skończy...

Kiedyś skończy się zło, które ci doskwiera, skończą się twoje cierpienia i poznasz wszystkie odpowiedzi na pytania i niewiadome. A póki co - bądź wierny Panu, nie bój się zła i naucz się wszystkie wydarzania przyjmować jako służące twojemu dobru. 

pixabay.com/pl/


👉 NOC SIĘ KIEDYŚ SKOŃCZY...

Ewangelia, w której Jezus porównuje Królestwo Niebieskie do sieci zarzuconej w morze i zagarniającej ryby różnego rodzaju, ma wiele praktycznych zastosowań w naszym życiu. Pierwszą nauką jest to, że kiedyś przyjdzie upragniony moment oddzielenia dobrych ryb od złych. Dlaczego upragniony? Bo skończy się wtedy zło i wszystkie jego szeroko rozumiane konsekwencje. 

Skończy się noc wiary, czyli wszelkie twoje wątpliwości i codzienne zmagania, aby wierzyć słowom Jezusa i być Mu wiernym nawet, gdy to kosztuje. Skończy się cierpienie - ustaną wszystkie twoje bóle, i te fizyczne, i duchowe. Skończy się twój krzyż, czyli codzienny ciężar twoich obowiązków i miłości, którą realizujesz w ramach twojego powołania. 

Skończy się też ukrycie, czyli to co jest między tobą a Bogiem, o czym nie wie świat. Wyjdzie na jaw przed całym światem prawda twojego serca. Już nikt nie oceni cię źle i nie przypisze złych intencji, bo sam Bóg oceni twoje czyny. I staną się one jawne wobec wszystkich. I przyjdzie czas, w którym będziesz błyszczeć, zbierając to, co zasiałeś, królując z Bogiem na wieki (Ap 22, 5). 


👉 Z PERSPEKTYWY WIECZNOŚCI

Drugim ważnym przesłaniem z Ewangelii jest to, że jeszcze nie w pełni wiadomo, jak mamy oceniać poszczególne wydarzenia naszego życia. Nie chodzi tu o jakiś relatywizm moralny, bo zło jest zawsze złem, a dobro dobrem. 

Chodzi bardziej o to, że dopiero wtedy będzie wiadome, które wydarzenia okazały się dla ciebie dobre, czyli prowadzące do Boga, a które złe, czyli oddalające cię od Niego. I może się wtedy okazać, że np. choroba, której doświadczasz, cierpienie, które tak cię męczy, utrata kogoś bliskiego lub poniżenie, które cię upokarza przed innymi czy sobą - były dobre, bo zbliżyły cię do Boga. A święty spokój, który tak cenisz, wygoda i pieniądze, o których marzysz, czy np. radości i pocieszenia duchowe, których oczekujesz w relacji z Bogiem - sprawiły, że przestałeś się duchowo rozwijać. 

Może się nawet okazać, że grzech, który kiedyś popełniłeś, ale wyciągnąłeś z niego naukę, stał się dla ciebie "błogosławioną winą". Bo ostatecznie doprowadził cię np. do niepokładania ufności w sobie lecz w Bogu, do odkrycia tego, że nic co stworzone nie jest w stanie zaspokoić głodów twojego serca lub uczynił cię świadectwem dla innych, którzy jeszcze nie borykają się z nienawróceniem, a ty możesz im służyć radą i przykładem swojego życia. 


👉 DLA NAGRODY? 

Jakie myśli i odczucia budzi w tobie to, co Bóg zrobi kiedyś na końcu świata z dobrem i złem, również w twoim życiu? To ciekawe pytanie, bo prowokuje do zastanowienia się, jak w ogóle wyobrażam sobie swoją wieczność z Bogiem i zachęca do lepszego wykorzystania pozostałego nam czasu w tym życiu. 

Mamy w naszych głowach wiele stereotypów i skrótów myślowych: niebo to będzie nagroda za dobre postępowanie, a piekło - kara za złe. Czy idąc tym tropem, główną motywacją moich starań o wieczność z Bogiem ma być nagroda lub strach przed karą? Czujemy, że to zbyt naiwne i dziecinne. Bo skoro Bóg zaprasza mnie do osobistej i głębokiej miłosnej relacji, której spełnieniem i pełnią będzie niebo, to jakoś gryzie się to dotychczasowymi (sprzecznymi z chrześcijańską nauką o zbawieniu!) wyobrażeniami kolekcjonowania dobrych uczynków, aby na sądzie ostatecznym mieć choć o tych kilka więcej dobrych niż złych, by móc trafić do nieba i uchronić się przed piekłem. 

Spróbuj dzisiaj sam poszukać odpowiedzi na pytanie, jak wyobrażasz sobie ostateczną "nagrodę" za twoją miłość i służbę dla Królestwa Bożego. Czy twoją motywacją do bycia wiernym Panu jest tylko owa "nagroda"? Czy może raczej starasz się codziennie, zwłaszcza w trudnych wydarzeniach, uczyć coraz większej miłości do Pana i bezinteresowności w relacji z Nim. Nie ma dla ciebie wtedy "złych" wydarzeń, bo wiesz, że w każdej chwili jesteś w bezpiecznych rękach Boga. 

Dlatego nabierasz coraz większego dystansu do oceniania różnych niespodziewanych trudności, jakie napotykasz na swojej drodze (krzyże, choroby, cierpienia), bo wiesz, że Bóg patrzy na to z perspektywy wieczności i twojego dobra. A ty chcesz nauczyć się jedynie czystej miłości do Boga, jak najlepiej wykorzystując każdą chwilę tego życia. Czy będzie za to nagroda? Pewnie tak, ale będzie raczej zbieranie owoców miłości, która już jest, a nie realizacja bonu z umowy handlowej z Bogiem o dobre uczynki.


Ks. dr Piotr Spyra  

piątek, 4 sierpnia 2023

Peregrynacja figury Św. Michała Archanioła

Peregrynacja figury Św. Michała Archanioła
Piękny czas przeżyliśmy w Bazylice Krzyża Świętego w Krakowie - Mogile.  Tak się pięknie ułożyło, że uczestniczyliśmy w peregrynacji figury Św. Michała Archanioła z Groty Objawień na Gargano. To piękny Czas Mocy i Łaski. To dla nas bardzo ważne, że mogliśmy się modlić za wstawiennictwem Michała Archanioła właśnie w pierwszy piątek miesiąca. Bardzo też dziękuję ojcu zakonnemu za homilię...
  
archiwum prywatne 

Pierwszy raz też byliśmy w Opactwie Cystersów w Krakowie. Dziękujemy wszystkim za życzliwość, dobre słowa i dobroć... Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi 💙   

PS. W życiu nie ma przypadków...  

środa, 2 sierpnia 2023

7 mądrych cytatów o życiu

7 mądrych cytatów o życiu

 

pixabay.com/pl/ 

🌷 Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. 

- Maya Angelou


🌴 Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać. 

- Walt Disney


🌞 Chęć stania się kimś innym jest marnotrawstwem osoby, którą jesteś. 

- Marilyn Monroe


🌴 Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna. 

- Napoleon Hill


🌷 Naucz się doceniać to, co masz, zanim czas sprawi, że doceniam to, co miałeś.

- Susan Lenzke


🌞 Najwięcej czasu ma człowiek, który niczego na później nie odkłada. 

- przysłowie chińskie


🌷 Nie bój się wielkiego kroku - nie pokonał przepaści dwoma małymi. 

- Dawid Lloyd George

poniedziałek, 31 lipca 2023

Imieninowe Dziękuję

Imieninowe Dziękuję

Jak to mówi przysłowie: "Wszędzie dobrze, ale w domu - najlepiej" ❤ Bardzo dziękuję wszystkim za piękną niespodziankę imieninową 🌻 Dziękuję za wszystko - za całe dobro, życzliwość, miliony powodów do uśmiechu i prezenty ☺ 

archiwum prywatne 

Dziękuję, że jesteście 💛

Wszystkiego Najlepszego dla Was, moi Kochani 💛


🌷  🌻  🌷


Mojej cudownej koleżance Agniesi dziękuję za uroczą sukienkę 😍 

archiwum prywatne 

niedziela, 30 lipca 2023

[KOMENTARZ] Jezu Ty się tym zajmij?

[KOMENTARZ] Jezu Ty się tym zajmij?

Modlitwa nie zawsze jest cudownym lekarstwem na wszystko. Potrzeba również decyzji i czynów, bo Bóg wszystkiego za mnie nie zrobi. Czy nie nabrałeś się niechcący na herezję kwietyzmu, odmawiając pobożne modlitwy i myśląc, że to wystarczy.

pixabay.com/pl/


🌺 KWIETYZM I DEWOCJA

Jedną z najgorszych robót w Kościele robią ludzie, którzy pod przykrywką pobożności szerzą dewocje i herezje, ucząc braku wzięcia odpowiedzialności za swoje życie. 

Co myślisz, kiedy widzisz nagłówki w stylu: "Odmów tę modlitwę, a znajdziesz męża!", "Modlitwa o uwolnienie od ducha alkoholizmu", "Pomódl się, a Bóg się wszystkim zajmie!"? Wszystko to bardzo niebezpieczne skróty myślowe, które dla osób niebędących uczniami Jezusa dają jeden przekaz: zmów paciorek i cyk - twoje życie w magiczny sposób się zmieni. 

Taka postawa w chrześcijaństwie jest nazywana kwietyzmem. Jest to herezja, którą Kościół potępił w XVII wieku, polegająca na zupełnej BIERNOŚCI wobec działania Bożej łaski. Mówiąc jeszcze prościej - osobom wyznającym ten pogląd wydaje się, że w życiu chrześcijanina nie jest potrzebna żadna praca nad sobą, ani żadne dodatkowe działanie. Wystarczy tylko zmówić paciorek, odprawić jakąś nowennę lub założyć sobie jakieś dewocjonalia, a wtedy Bóg wszystko za mnie zrobi. 

Dobrze opisuje to encyklika "Mystici corporis": "Tu błąd na tym polega, że całe życie chrześcijańskie i jego postęp w cnocie przypisuje się jedynie działaniu Ducha Św. z wykluczeniem i odrzuceniem wszystkiego, co z naszej strony należy się czynić jako towarzyszom i pomocnikom". 


🌺 JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ?

Jak więc to się ma do słynnych słów Jezusa, które On sam nauczył ks. Dolindo Routolo - "Jezu Ty się tym zajmij"? Aby dobrze zrozumieć ten przekaz, potrzebne są właściwie poukładane fundamenty wiary, pokazujące, że z łaską Bożą trzeba współpracować, nie wpadając w żadną ze skrajności. 

Możemy się tego nauczyć z dzisiejszej Ewangelii, w której Jezus porównuje Królestwo Boże do dwóch sytuacji z perłą. W pierwszym przypadku - pewien człowiek natknął się na drogocenną perłę, następnie ukrył ją ponownie, poszedł sprzedał wszystko co miał i kupił tę rolę. Drugi człowiek szukał pereł. Gdy znalazł tę jedną właściwą, również poszedł, sprzedał wszystko co miał i kupił znalezioną wcześniej perłę. 

W obydwu przypadkach widać aktywność i zaangażowanie człowieka oraz ukryte działanie Boga i Jego łaski. Bóg robi swoje, człowiek robi swoje. To jest sekret szczęścia, którym jest posiadanie tej perły. Bóg naprowadził człowieka na perłę, człowiek ją znalazł, ale co z nią zrobi dalej - zależy od niego. Trzeba wziać odpowiedzialność za swoje czyny - coś tam innego sprzedać, tu przyjść, tam coś załatwić, tu coś zapracować. Bóg - owszem - we wszystkim pomoże, ale wszystkiego za nas o nie zrobi. Dał nam dar wolności i szanuje ten dar, chcąc nauczyć nas wziąć odpowiedzialność za siebie i swoje życie. 

Wołanie ks. Dolindo jest zatem pięknym aktem wiary człowieka, który co mógł, to zrobił i dopiero wtedy zdaje się na Boga! Nie inaczej! 


🌺 ABY UNIKNĄĆ DEWOCJI I FRUSTRACJI

Jeśli więc chcesz znaleźć męża, nie ograniczaj się tylko do odmawiania "modlitwy o dobrego męża", ale zrób jakiś konkretny krok w tym kierunku - spotykając się z kimś, dając komuś szansę, przebywając w odpowiednim środowisku, gdzie są mężczyźni. Gdy tego zabraknie - będziesz mieć nieuzasadnione pretensje do Boga, dlaczego nikogo ci nie zesłał. Zesłał, ale nie podjęłaś kroków, by to zobaczyć. 

Jeśli chcesz uwolnić się od alkoholizmu, nie wystarczy odmówić "modlitwę o uwolnienie od ducha alkoholizmu", ale trzeba iść na terapię. A modlitwa wraz z  sakramentami pomoże ci w pracy terapeutycznej nad sobą, ale nie wyręczy z niej. 

Możemy tak mnożyć i pokazywać różne przypadki, gdzie aby uzyskać spodziewany efekt potrzebna jest WSPÓŁPRACA i WZIĘCIE ODPOWIEDZIALNOŚCI za swoje życie poprzez konkretne czyny. Pomyśl dzisiaj, może i ty na coś czekasz od Boga, ale nie podejmujesz żadnych kroków ze swojej strony. Może dziś jest ten dzień, by zrobić pierwszy krok, na który czeka Bóg i który pomoże ci posiąść tę upragnioną perłę, której pragniesz, ale nic nie zrobiłeś, by ją mieć.


Ks. dr Piotr Spyra 


piątek, 28 lipca 2023

Dobro

Dobro

 

pixabay.com/pl/ 

DOBRO.

Im więcej go dajesz - tym więcej dostajesz.


Amen ☺


PS. Bardzo dziękuję wszystkim moim cudownym "Aniołom Stróżóm" za wszystko 💛   

środa, 26 lipca 2023

Modlitwa Kierowcy

Modlitwa Kierowcy

 

archiwum prywatne 

Modlitwa Kierowcy 

Boże, daj mi pewną rękę i bystre oko, abym nikomu nie wyrządził żadnej szkody. Nie pozwól, Dawco życia bym stał się przyczyną śmierci lub kalectwa, a także zachowaj od nieszczęścia i wypadku. Pohamuj pokusę nadmiernej szybkości. Oby piękno stworzonego przez Ciebie świata i radość Twej łaski towarzyszyły mi na zawsze. Amen.       

___

Źródło: modlitwy24.pl  

poniedziałek, 24 lipca 2023

Motywujące cytaty z bajek

Motywujące cytaty z bajek
pixabay.com/pl/

Czasami prawidłowa droga nie jest wcale najprostsza. 

- Babcia Wierzba 

💛🌷💛

 

Przeszłość często boli. Można od niej uciekać albo wyciągnąć z niej wnioski.

- Król Lew 

💛🌷💛


Uśmiech to niedrogi sposób na poprawienie naszego wyglądu. 

- Piękna i Bestia 

💛🌷💛


Miarą prawdziwego bohatera nie jest siła mięśni, ale siła serca.

- Herkules 

💛🌷💛


Największym błędem, jaki możesz popełnić w życiu, jest ciągła obawa, że go popełnisz.

- Kraina Lodu  

💛🌷💛


Każdy dzień spędzony z Tobą jest moim ulubionym dniem.

- Kubuś Puchatek 

💛🌷💛


Pewnego Przyjaciela poznaje się w niepewnym momencie. 

- Mały Książę  

💛🌷💛

niedziela, 23 lipca 2023

[KOMENTARZ] Jak nie osiąga się Królestwa Bożego?

[KOMENTARZ] Jak nie osiąga się Królestwa Bożego?

Zostaw Bogu wyrywanie chwastów i tępienie zła. To nie jest zadanie twoje ani Kościoła! Ty żyj Ewangelią i Królestwem Bożym. To naprawdę wystarczy. 

pixabay.com/pl/


🌻 KOŚCIÓŁ WALCZĄCY?

Ile porażek musimy jeszcze ponieść, aby zrozumieć, że Kościół nie jest powołany do walki z kimś/czymś, tylko do głoszenia Ewangelii i wprowadzania przez to tu na ziemi Królestwa Bożego?! Wielu osobom wydaje się, że jest to dokładnie to samo. Nie jest! 

Zła nie zwycięża się walką ze złem. To zadanie ponad nasze możliwości i siły. Ponadto,  cóż to niby ma znaczyć walczyć ze złem? Mało kto z nas ma tak doskonałą jak Bóg umiejętność odróżniania grzechu od grzechu od grzesznika. 

Dlatego Jezus w przypowieści o chwaście naucza nas, abyśmy pomimo ogromnej pokusy ("Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?") odpuścili sobie branie tej funkcji na siebie, a zajęli się pielęgnowaniem ziarna Królestwa Bożego w sobie. Może się bowiem okazać, że walcząc ze złem w innych, zniszczymy drugą osobę, a nie zło w niej. 


🌻 GŁOSIĆ KRÓLESTWO BOGA CZY SZATANA?

Wielu pobożnych ludzi chciałoby, aby na ziemi zapanowało Królestwo Boże i aby było jak najmniej zła. Pragnienia szlachetne, ale droga do tego wiedzie nie przez walczenie ze złem, tylko przez pielęgnowanie w sobie Królestwa Bożego. 

Tak właśnie naucza dziś Jezus w Ewangelii. Zaraz po zakazie wyrywania chwastów opowiada nam dwie przypowieści o tym, jak Królestwo Boże z malutkich rzeczy (ziarno gorczycy i zaczynu) rozrasta się tak, że nie mieści się to w głowie. To jest właśnie strategia i plan Jezusa na przemianę naszego świata, a nie walka z kimś lub czymś! Wszystko inne, włącznie z głoszeniem wielkości szatana, jego dzieł i zagrożeń duchowych to pułapka blokująca głoszenie Jezusa i Ewangelii, przez co Królestwo Boże nie będzie mogło się rozwijać. 

Bo jeśli będziesz rzeczywiście zjednoczony z Bogiem ("trwajcie we mnie") to przyniesiemy owoc obfity i świat pozna Boga. A jeśli skupisz się na walce z kimś/czymś - tracisz cenny czas na swój duchowy rozwój (utrata czujności), bawisz się w Boga decydującego o tym kto jest zły, a kto nie (pycha) i ośmieszasz misję Kościoła, która polega na głoszeniu Ewangelii ("Idźcie i głoście Ewangelię"). 


🌻 JAK NIE OSIĄGA SIĘ KRÓLESTWA BOŻEGO?

Jak nie osiąga się Królestwa Bożego? Przez skupianie się na mówieniu o tym co jest złe. Lamentując ile to jest w świecie i w Kościele zła. Rozpaczając, że jest źle i będzie jeszcze gorzej. Żyjąc w lęku, że siły zła chcą nam zniszczyć Kościół. Walcząc ze złem na sposób ludzki - urządzając marsze, pikiety przeciwko komuś lub czemuś. Walcząc ze złem u innych zamiast u siebie. Skupiając się na tym, że inni nie przestrzegają wymagań moralnych Ewangelii. 

Dlaczego to wszystko jest bez sensu? Dlatego, że moralność jest dla ludzi wierzących. A wiara rodzi się ze słuchania. Tym zaś co się słyszy jest Słowo Boga. Dlatego chcąc osiągnąć zamierzony cel, nie zaczynaj od końca, lecz od opowiadania innym o Jezusie (kim jest, jaki jest) i od Ewangelii łaski. 

Pomyśl dziś, kogo najchętniej usunąłbyś dziś z tego świata (jacyś źli ludzie, partie, ugrupowania itp.), wierząc, że ich usunięcie sprawi, że świat będzie lepszy. Nie będzie! To mrzonka i bajka. Nawet jeśli źli ludzie znikną, świat bez Ewangelii nie będzie lepszy. Dlatego odpuść sobie te naiwne marzenia. Niech zło żyje swoim życiem. Bóg ma naprawdę nad wszystkim kontrolę. A ty zajmij się sobą, swoją relacją z Jezusem, swoją świętością i tym, jak Królestwo Boże zasiane w tobie będzie rozlewało się na innych. To naprawdę wystarczy! To jest właśnie głupstwo głoszenia Ewangelii, którego wciąż jeszcze nie rozumiemy i nie stosujemy w życiu.


Ks. dr Piotr Spyra 

piątek, 21 lipca 2023

Odwagi zatem!

Odwagi zatem!

 

pixabay.com/pl/ 

Lęk, samotność, niedomagania fizyczne, pokusy 

- wszystko to są próby, które służą do naszego oczyszczenia i odnowienia, 

aby przygotować nas do życia wiecznego,

Odwagi zatem!


- Św. Ojciec Pio  

środa, 19 lipca 2023

Wybierasz święty spokój

Wybierasz święty spokój
pixabay.com/pl/

Dojrzałość emocjonalna, to ten cudowny stan, gdy nie tracisz już czasu na absurdalne rozmowy, bezużyteczne konflikty. Nie tracisz już swojego cennego czasu na ludzi, którzy zawsze chcą mieć rację, egoistów i narcyzów. Wybierasz święty spokój, odwracasz się i odchodzisz, zamykasz za sobą drzwi i tylko wpuszczasz do swojego życia tych, którzy naorawde na to zasługują. 

- Nowotny       

poniedziałek, 17 lipca 2023

To jest wysiłek

To jest wysiłek
pixabay.com/pl/ 

 To jest wysiłek:

być na tyle eleganckim, 

żeby nawet w złości,

kiedy ktoś nas obrazi,

nie odwdzięczać się tym samym.


- Ks. Jan Kaczkowski   

niedziela, 16 lipca 2023

[KOMENTARZ] To do mnie!

[KOMENTARZ] To do mnie!

Co tak naprawdę oznacza, że ziarno Słowa Bożego wydaje plon stokrotny, sześćdziesięciokrotny lub trzykrotny? Po czym poznać, że to ziarno we mnie rośnie, przynosi obfity plon i jak mogę sobie w tym pomóc?

pixabay.com/pl/

💚 ŁATWA PRZYPOWIEŚĆ? NIE DO KOŃCA

Przypowieść o siewcy nie jest wcale tak łatwą przypowieścią, jak nam się wydaje. Mówi ona o Bogu, który CAŁY CZAS hojnie rzuca nam ziarno słowa oraz pokazuje całe spektrum możliwości, co z tym ziarnem może się stać: od tego, że będzie nieprzyjęte i jakby zmarnowane, aż po wielkie owoce. Co jednak konkretnie oznaczają te metafory o przyjęciu/nieprzyjęciu i owocności Słowa Bożego w naszym życiu?

Prześledźmy kilka czynników, które pozwolą lepiej zrozumieć jak działa słowo i ma robić ten, który chce, aby to słowo wydało obfity plon. 


💛 TO DO MNIE!

Aby Słowo Boga mogło przynieść owoc w TWOIM życiu, trzeba zacząć od tego, by umieścić je w szufladce "TO DO MNIE". Wydaje się to oczywiste i banalnie proste, ale jakże często przegrywamy tę pierwszą ważną duchową bitwę, kiedy słuchając słowa słuchamy jest "tak ogólnie" - do wszystkich, lub myśląc sobie "Dobrze Jezus mówi! Powinna to usłyszeć moja żona/mąż, sąsiad/sąsiadka itp.". 

Nie wydasz również obfitego plonu, jeśli sam zrobisz sobie "preselekcję", wybierając na starcie które słowa mają trafić do twojego serca, a które z miejsca odrzucisz, myśląc sobie "z tym nie mam problemu", "to nie o mnie", "to nie do mnie". W podobny sposób sam ograniczasz działanie słowa, gdy w momencie słuchania podejmujesz decyzję, że nie chcesz tego słowa przyjąć myśląc sobie "to już znam", "o tym kiedyś medytowałem już", "o tym mówiłem nawet kazanie/konferencję". 

Każde słowo Jezusa ma w sobie moc! Rozumiesz? Każde, a więc nawet to, które już znasz, które kiedyś przerobiłeś na sobie lub które wydaje ci się niezrozumiałe lub niedotyczące ciebie. I nagle, po takiej wstępnej selekcji (twojej selekcji!) okazuje się, że ze 100 słów, które kieruje DZIŚ do ciebie Jezus, słów z których każde ma ogromny potencjał, zostawiasz sobie 10, wskutek czego zamiast stokrotnego plonu, słowo przyniesie plon jedynie dziesięciokrotny. 


💚 GRYŹ I JEDZ! ALE NIE STRAĆ Z OCZU OSOBY!

Coś w tym jest, że jednym z najlepszych miejsc do tworzenia i pogłębiania relacji jest kuchenny stół. Tam nie tylko się je, ale rozmawia i spędza czas z bliskimi. Tam patrzy się ludziom w oczy, poznaje się ich życie, zarówno to codzienne, jak i te najważniejsze, kluczowe dla kogoś wydarzenia. 

Dlatego, jeśli myślisz, że w medytacji Słowa Bożego chodzi tylko zrozumienie go, czyli zjedzenie go rozumem, nie widzisz jeszcze wielu pozostałych funkcji tego słowa. Można co prawda to słowo zjeść w pośpiechu i to jeszcze w milczeniu, mając poczucie nasycenia swojego głodu. Można jednak wtedy nie spotkać przy stole Osoby, która ci ten pokarm przyrządziła i bardzo pragnie bliskości z tobą, spędzenia wspólnego czasu, pogadania, a nawet dotyku. 

Pomyśl, czy sam posiłek Słowa Bożego nie stał się dla ciebie jedynie miejscem szybkiego zaspokajania swoich głodów (zwłaszcza tych intelektualnych) lub zaspokajania głodów innych (będąc np. ewangelizatorem) i nie widzisz Osoby, która za tym posiłkiem stoi? Jezus-Słowo jest nie tylko pokarmem ("nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych"), ale osobą, która chce być z tobą blisko i tę bliskość okazuje ci poprzez czas, jaki chce z tobą spędzić, słowo, służbę, dotyk, prezenty... 

Aby zatem zbudować z Jezusem relację, zacznij od przyjęcia tego słowa osobiście i próbuj spotkać osobę, która za tymi słowami stoi. To naprawdę dobry początek do tego, by to ziarno przyniosło w tobie obfity plon!


Ks. dr Piotr Spyra

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger