poniedziałek, 21 stycznia 2019

[WYWIAD] Stróże wartości...

O relacji dziadków do wnuków, zadaniach, rolach i wyjątkowości więzi, ale też o starości i pustce po śmierci babci czy dziadka mówi Waldemar Dulęba – certyfikowany psychoterapeuta Międzynarodowego Towarzystwa Terapii Systemowej z Heidelbergu, współzałożyciel Pracowni Terapii i Rozwoju



Panie Waldemarze, wspólnie z babcią i dziadkiem świętujemy ich święto. Nie ma wątpliwości, że relacje z dziadkami są szczególne, ale można je określić jako ważniejsze czy mniej ważne w porównaniu do relacji z rodzicami? 

Daleki byłbym od hierarchizacji, ponieważ każda z tych relacji opiera się na czymś innym, również na innym poziomie, chociażby pokoleniowym budowana jest ta więzi. Każda z tych relacji jest specyficzna. Relacja dziadków do wnuków jest z pewnością relacją wyjątkową, ale nie powiedziałbym, że jest to relacja mniej ważna od tej z rodzicami.

Co jest podstawą relacji babci i dziadka do wnuków? 

Specyfika tej więzi polega na kilku wymiarach. Na pewno ważną rzeczą jest pewien rodzaj wymagań – inne wymagania mają rodzice wobec dzieci, a inne - dziadkowie wobec wnuków. Dziadkowie skłonni są do tego, aby mieć więcej wyrozumiałości, ciepła, wsparcia, cierpliwości. Mają też więcej czasu i cierpliwości.

Inny rodzaj, ale nie można powiedzieć, że dziadkowie nie mają żadnych wymagań wobec wnuków... Ich rola widoczna jest w relacji wnuki – dzieci, ponieważ zależnie od sytuacji, ale są trochę jak sędzia w ringu. Z większym wyczuciem i zrozumieniem oceniają całą relacje i to, co się dzieje...

Dziadkowie są bardziej wyrozumiali, są skłonni do tego, aby usprawiedliwiać wnuki nie tylko przed rodzicami, ale i innymi członkami rodziny, przyjaciółmi. Oczekiwania dziadków od wnuków są zupełnie inne, ponieważ budowane są na innych doświadczeniach i oczekiwaniach . Dziadkowie bardziej „obsługują” tę część wrażliwą, ciepłą, rozumiejącą, czasami ochraniającą. Oczywiście chcą aby wnukowie mieli udane życie, odnosili sukcesy, ale nie mają aż takich oczekiwań jak rodzice względem dzieci. Na pewno też jest mniej konfliktów w relacji dziadkowie – wnukowie.

Konflikty, o których Pan wspomniał z pewnością pojawia się, kiedy wnukowie dorosną i nie będą już chcieli słuchać tego, co babcia i dziadek radzą... W konsekwencji – ranimy tę miłość...

Zranień ze strony dzieci czy młodych ludzi na pewno będzie mniej w stosunku do babci czy dziadka niż do rodziców. W relacji do rodziców zawsze będzie więcej buntu, oporu. Wynikać to może również z tego, że dziadkowie zazwyczaj nie są tak oceniający jak rodzice. Oni oczywiście mogą być rozczarowani, ale nie będą zezłoszczeni. W relacji między rodzicami a dziećmi jest jeszcze jeden ważny moment, kiedy dziecko chce autonomii – dziadkowie tę autonomię łatwiej akceptują. Wyjątkiem jest relacja, w której dziadkowie są bardzo ingerujący, zaborczy... Bardzo małe jest jednak prawdopodobieństwo, że ze strony dziadków samodzielność wnuków będzie utrudniana.

W jakich przypadkach jest sens pozbawiać dzieci kontaktu z dziadkami?

Jest to ciekawe pytanie, bo dlaczego rodzice mieliby ingerować w taki sposób, aby ograniczać czy wręcz uniemożliwić tę relacje? Pierwszym obszarem, który może mieć znaczenie jest to, że dziadkowie są identyfikowani jako zagrożenie - mają zły wpływ na dzieci poprzez to, jaki lansują styl życia, czy chcą aby było tak jak oni sobie życzą. Wtedy rzeczywiście może pojawić się taka chęć, aby odizolować dzieci od niechcianego wpływu dziadków. Innym obszarem kiedy rodzice, czy jedno z rodziców będzie uniemożliwiało czy próbowało uniemożliwić kontakt dzieci z dziadkami jest element pewnego rodzaju rozgrywki między rodzicami a dziadkami. Będzie to rodzaj nacisku, kary za coś – np. za nadmierną ingerencję.

Do czego to doprowadzi?

Można zrobić przykrość dziadkom poprzez to, że ograniczy się im albo uniemożliwi się kontakt z wnukami...

... ta przykrość nie dotknie także wnuków? 

To nie ulega wątpliwości, że tak się stanie, szczególnie w przypadku kiedy ich więź jest dobra. Jest to sytuacja, w której dziecko pozbawione jest „kogoś” ważnego, istotnego w ich dotychczasowym życiu. Nie chodzi tutaj tylko o aspekt miłości, czułości, rozpieszczania, bezwarunkowej akceptacji, ale też pozbawienie dziecka możliwości ciągłości w aspekcie przekazu pokoleniowego.

Takich „prywatnych historyków”?

Tak, ponieważ uniemożliwienie kontaktu dzieci z dziadkami to pozbawienie jakiegoś rodzinnego przekazu, który dziadkowie przekazują swoim wnukom. Brak kontynuacji poczucia przynależności do grupy rodzinnej.

Dlaczego jest to takie ważne? 

Przede wszystkim jest to aspekt budowania i łączenia tego, co dawne z tym, co aktualne. Poczucia jakiejś przynależności do konkretnej grupy, poczucia, że wiem skąd jestem, jaka jest moja historia, jaką tradycja. Częściej dziadkowie coś ujawniają, co jest tajemnicą rodzinna. Aspekt pochodzenia, budowania własnej tożsamości, przynależności bardzo jest ważny. Niekiedy opowieści rodzinne są rodzajem pewnej baśni czy legendy, którą się przyjemnie słucha. Widzenie siebie w szerszym kontekście niż indywidualnym jest istotne, ale chyba tylko w takich rodzinach, w których faktycznie ważny jest aspekt relacyjny i to wielopokoleniowy. 


Dużo jest możliwości, aby te relacje budować, umacniać. Jednym z takich przykładów może być gra planszowa – wspólna gra dziadków z wnukami...  

Przekaz dziadków wnukom jest unikatowy. To, czego się dowiemy czy możemy dowiedzieć od dziadków rzadko kiedy dowiemy się od rodziców – z różnych powodów... chociażby dlatego, że mają troszkę inną perspektywę. To dziadkowie są przekazicielami unikatowej wiedzy, która dotyczy bardzo osobistych, również i naszych spraw. Chociażby z tego powodu dziadkowie mogą być ciekawymi przekazicielami historii rodzinnej. Nikt nam tego nie przekaże w taki sposób jak zrobią to dziadkowie.

Wobec tego na czym polega ta szczególną więź między dziadkami i wnukami? 

Wnukowie pojawiają się w szczególnie ważnym momencie w życiu. Zwykle urodzenie wnuków zbiega się dziadkom z kończeniem jakiegoś etapu w ich życiu – np. aktywności zawodowej. Powstaje pytanie jak funkcjonować społecznie, jak się odnaleźć W Innych rolach... Pojawienie się wnuków otwiera nowy sens. Coś w nich ożywia, daje nadzieję. Pojawienie się wnuków to też wymiar biologiczny – mianowicie są gwarancją przedłużenia rodu. Być może jest i tak, że ta relacja daje dziadkom nadzieję, że to co się nie udało osiągnąć ich dzieciom - uda się osiągnąć wnukom. Chodzi o to, aby uniknąć błędów, które popełnili z własnymi dziećmi.

Jednocześnie – mimo dobrych chęci – może powstać konflikt... 

Z całą pewnością jest to zarzewie różnego rodzaju konfliktów. Dziadkowie być może mają takie poczucie, że ich doświadczenie rodzicielskie może jednak być przydatne przy wychowaniu ich wnuków.

Wspominaliśmy o ograniczeniu kontaktu dziadkowie – wnukowie, ale co w przypadku, kiedy umiera babcia a dziecko ma zaledwie kilka latek? Da się wypełnić pustkę po stracie tak wyjątkowej osoby?  

To, w jaki sposób przeżywana jest utrata dziadków zależy od tego jaki był kontakt i więź między nimi, ale też od tego, jaki jest w rodzinie stosunek do umierania i śmierci. Jeśli więź nie była silna to być może ta strata nie zostanie jakoś głęboko przeżyta, ale kiedy rola i udział dziadków w życiu rodziny jest znaczący – to strata babci czy dziadka będzie przeżywana boleśnie. Ważne jest to o czym wspomniałem - stosunek do śmierci, umierania, starości. I w jaki sposób przekazujemy to młodszemu pokoleniu. Jeśli babcia czy dziadek chorują – można porozmawiać z dzieckiem, i próbować przygotować dzieci do faktu śmierci i utraty.

Można zastąpić tę pustkę? 

Może nie trzeba zastępować... O wiele lepiej byłoby uznać tę stratę i z pomocą dorosłych – przeżyć ją. Uczyć się też budować inne relacje, które będą dobrymi relacjami. Nie sądzę, aby kojenie bólu po stracie w taki sposób: „nie martw się, masz jeszcze dziadka” było dobrym pomysłem. Bardzo ważne jest to, aby zmierzyć się z utratą i pamiętać kim był ktoś, kto zmarł, ale nie chodzi też o to, aby być ciągle w żałobie. Dużo zależy od tego w jakiej relacji byliśmy i jaki mamy stosunek do tego szczególnego rodzaju utraty jaką jest śmierć bliskich.

Jakie jest zadanie rodziców?  

Pomagać dzieciom w przejściu momentu utraty i później. Żałoba to proces czasami długotrwały i nie łatwy, gdyż nie tylko wnuczka czy wnuk utraciło bliską osobę, ale też ta utrata dotyczy rodziców. 

Wróćmy do relacji dziadkowie – wnukowie. W jaki sposób pielęgnować relację? 

Bardzo ważnym aspektem jest przekaz pokoleniowy. Jest to ważny element łączący, ale chyba niewystarczający, by pielęgnować relacje. Zarówno od dziadków jak i od wnuków musi być zaciekawienie, nie tylko sobą i własną historią. Dziadkowie powinni interesować się tym, co wnukowie robią, ale nie powinno być to zaciekawienie, które przeradza się w kontrolę.

Możemy mówić o podstawowych zadaniach babci i dziadka?

Jest to bardzo ciekawy obszar, ponieważ te zadania wynikają z tego, czego sami dziadkowie oczekują od wnuków i czy dziadkowie są w dostateczny sposób uważni na potrzeby wnuków. Rola, funkcja, miejsce jakie dziadkowie pełnią w rodzinie ewoluuje i jest – a przynajmniej dobrze by było, dostosowane do zmian jakie mają miejsce w obrębie nas. Czego innego oczekiwano od babci czy dziadka kilkanaście lat temu – czego innego oczekuje się dziś. Inaczej te rolę pełnią dziadkowie w mniejszych miastach, inaczej – w dużych, a że pewne jeszcze inaczej na wsiach. Dziadkowie zmienili swój styl życia na bardziej autonomiczny. Już nie tylko będą się „karmić” szczęściem wnuków, ale też będą mieli swoje sprawy, więcej czasu gotowi są poświęcić własnemu rozwojowi. W jakimś sensie stają się partnerami w życiu społecznym.

Chyba zwłaszcza babcie stają się kobietami nowoczesnymi, które wybierają np. smartfony... 

Z perspektywy dziadków ta nowoczesność wnuków, o której pani wspomniała – jest przyjmowana z większą życzliwością niż nowoczesność rodziców. Jeśli dziadkowie są nowocześni to jest to pewien rodzaj dumy i zadowolenia, podziwu. W przypadku rodziców jest już inaczej – czyli więcej krytycyzmu. Może to się wiązać z pewnego rodzaju rywalizacyjnością, bo próbują udawać młodego... Babcia i dziadek znajdują większe uznanie wnuków. Dziadkowie też są bardziej wyrozumiali i tolerancyjni i wnukowie również wobec swoich dziadków potrafią być nie tak surowo w ocenach jak wobec rodziców.

W świecie, w którym ciągle gdzieś gonimy – ciężko nam czasem znaleźć czas aby odwiedzić dziadków nawet w te szczególne dni – Dzień Babci i Dzień Dziadka. Czy to nie jest tak, że prezentami chcemy zrekompensować brak naszej obecności?  

Sądzę, że to w jaki sposób będziemy obchodzić uroczystości czy święta jest sprawą drugorzędną, ponieważ najważniejsza jest pamięć i sposób w jaki tę ważność wyrazimy. Dzień Babci i Dziadka jest szczególnym dniem, czego dowodem jest jego uznanie i ustanowienie 21 i 22 stycznia.

Jaka wobec tego jest rola dziadków w życiu wnuków? 

Rola dziadków w życiu wnuków jest różnoraka. Można dodać do tego stałość, ponieważ kiedy żyją dziadkowie – stwarzają poczucie bezpieczeństwa i niezmienności. I chcielibyśmy żeby tak było zawsze, byśmy nie tracili niczego z tych zasobów, które mamy. A tu, jednym z pierwszych doświadczeń utraty w życiu wnuków jest śmierć dziadków jako najbliższych osób. To zaczyna również konfrontować młodych ludzi z tym, że w życiu nie ma nic trwałego. Trzeba się mierzyć z utratą, śmiercią i kruchością życia. Jest to bardzo ważny aspekt. Chcielibyśmy by dziadkowie byli filarem tego trwania. Są tymi, którzy budują szerszą perspektywę historyczną rodziny – wiemy skąd pochodzimy. To oni – dziadkowie – są nauczycielami wrażliwości, ciepła, miłości, akceptacji.

A jaka jest rola wnuków w życiu dziadków?  

Wnukowie wnoszą w życie dziadków nadzieję, że coś będzie kontynuowane. Jest to rodzaj nowej nadziei, nowej perspektywy. Jak najbardziej mają też funkcję motywującą, poprzez zaciekawienie tym, co nowe... Jeśli ta więź, ta relacja będzie znacząca – i jest pielęgnowana, umacniane – znajdujemy czas, zainteresowanie, uwagę dla dziadków. To jest ważna informacja dla nich, że są dla nas ważnymi osobami. Nie jest to więź porównywalna do żadnej innej.

Co jest najtrudniejsze w tej relacji?

To, co jest trudne to konfrontacja ze starzeniem się dziadków. Jest to bardzo ważny moment w budowaniu relacji i tego, w jaki sposób to się przeżywa... Jest to ważne w życiu zarówno dziadków jak i wnuków.

Wspominaliśmy o ważnym elemencie w budowaniu relacji jakim jest przekaz pokoleniowy, ale i wartości, które dziś może już nie są tak oczywiste...  

Dziadkowie to przekaziciele wartości. W dzisiejszym świecie wartości coraz bardziej zanikają, albo nadawane są im inne znaczenia... Dziadkowie są stróżami i przywracają pierwotny sens wartościom takim jak uczciwość, poświęcenie, wiara, troska. Sami żyją tymi wartościami i do nich się odwołują. Będą też czuwać nad tym aby wartości, które są dla nich istotne - były przekazywane wnukom.

___
Źródło: Tygodnik Idziemy
Fot.: archiwum prywatne 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger