niedziela, 15 maja 2022

[WYWIAD] Udawana miłość

Do publikacji tego wywiadu zainspirowała mnie dzisiejsza Ewangelia ☺ Przykazanie Miłości - no właśnie, czym w ogóle jest miłość? Czy warto składać obietnice, których nie jesteśmy pewni, albo inaczej - pewni, że i tak ich nie dotrzymamy? Piękne słówka może mówić każdy, ale postępować zgodnie z tym co się mówi - to już nie jest takie proste... O udawanej miłości mówi Ewa Guzowska - psycholog, psychoterapeuta, coach 

pixabay.com/pl/
   

Pani Ewo, po czym poznać, że tkwimy w udawanym związku? 

Tak naprawdę uważam, że wystarczy chwila i widać czy obydwie osoby zaangażowane są w związek. Jeśli jesteśmy w udawanym związku, jeśli będziemy otwarci na to, co płynie w nim - poczujemy, że czegoś brakuje… że brakuje w nim miłości.

Wobec tego, po co udawać przywiązanie do partnera? 

Naturalnie nie ma takiej potrzeby, ale dziś związki bywają naprawdę bardzo różne i z różnych powodów ludzie decydują się na wspólne życie. Czasami uciekają od samotności, czasami zawierają związki kontraktowe, czasami realizują marzenie stworzenia rodziny itd. 

Mówienie pięknych słów o wspólnej przyszłości, które zaledwie kilka dni później okazują się kłamstwem też chyba nie ma najmniejszego sensu, a jednak takie sytuacje się zdarzają... 

Kiedy świat, w którym przyszło nam żyć, coraz częściej pozbawiony jest wartości to kłamstwo staje się coraz bardziej powszechne. Ludzie czasami kłamią dla osiągnięcia przede wszystkim jakiś korzyści czy to materialnych czy osobistych…

Strach przed tym, że prawdziwe „ja” nie zostanie zaakceptowane niejako wręcz zachęca do tego, by być nieszczerym? 

Jeśli na początku związku mamy tyle lęku przed oceną to być może warto pomyśleć nad tym czy chcemy stawiać kogoś wyżej ponad nami i robić wszystko by mu się przypodobać. Udawanie przez całe życie bywa męczące.

W jednym zdaniu: Czym różni się udawana miłość od prawdziwej? 

Udawana miłość to przede wszystkim nie miłość. To tylko jakiś pozór, fałsz, kłamstwo, ale nie miłość. 

Jak sprawdzić nieszczerą miłość?  

Przede wszystkim warto być otwartym na to co widzimy, a nie widzieć tylko to co bardzo chcemy zobaczyć, ale aby zobaczyć to co jest naprawdę - trzeba umieć patrzeć. 

A w udawanej miłości jest miejsce na przebaczenie i zrozumienie? 

W przypadku kiedy u podstawy leży iluzja to nie wiem, czy jest co przebaczać i rozumieć, ponieważ na wejściu mamy do czynienia z pewnego rodzaju oszustwem. Wtedy możemy jeszcze bardziej brnąć w tą iluzję.

Skąd w ogóle bierze się potrzeba udawania większej miłości niż jest w rzeczywistości? 

Być może dlatego, że miłość jest bardzo wyidealizowana i przede wszystkim taka romantyczna, a być może stąd, że każdy chciałby coś przeżyć. Czymże byłoby życie bez miłości... ale nie każdemu przecież jest dana taka prawdziwa miłość. By przeżyć prawdziwą miłość trzeba być prawdziwym i umieć kochać. 

Udawana miłość niestety, ale wykrada wartość prawdziwej miłości...  

To wszystko do pewnego stopnia zależy od nas - w co gramy, czy chcemy czegoś niepowtarzalnego, niezapomnianego, prawdziwego, czy tylko uniesienia. Być może ciągle mamy jeszcze wybór. Życzę Wszystkim prawdziwej miłości. A ta udawana – by Wszystkich omijała. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger