wtorek, 21 listopada 2017

Stres vs cera. Ciezkie zderzenie...

Są takie sytuacje, kiedy nie potrafimy poradzić sobie ze stresem. Pół biedy, jeśli jest to przejściowe, ale co w sytuacji, kiedy stres towarzyszy nam przez kilka dni, tygodni? Otóż, odbija się on na wyglądzie naszej skóry. I jest to niestety negatywne odbicie.


Pierwsze objawy stresu widoczne na twarzy? Przede wszystkim skóra staje się ziemista i sucha w dotyku. Skóra traci właściwy koloryt. Pierwsze objawy spowodowane stresem dają się poznać poprzez nadwrażliwość, pieczenie, swędzenie i nadmierne przesuszenie skóry.  Im dłużej jesteśmy zestresowani – tym widoczne jest to na twarzy, a świadczy o tym szary odcień cery. Jeśli też chwilowo nie widzimy rozwiązania czy wyjścia z tej konkretnej stresującej sytuacji – możemy kupić olejek nawilżający skórę czy krem z Retinolem – poprawi on koloryt skóry.

Także nadmierne obżarstwo – ochota na wszystko, co słodkie, tłuste i szkodliwe dla zdrowia może nam uzmysłowić, że walczymy ze stresem, że popróbujemy go niejako „zjeść”. Kiedy jesteśmy zestresowani sięgamy zwykle po to, co szkodzi najbardziej. Jest to zgubne, ponieważ to dobry sposób i skuteczny, ale tylko na chwilkę. Wystarczy, że minie kilka chwil i czujemy się jeszcze gorzej.

Stres ma również wpływ na metabolizm. Z jednej strony sięgamy po coś, co jest niedozwolone i tak naprawdę wiemy, że nie powinniśmy tego jeść, a z drugiej strony – właśnie to niezdrowe jedzenie pozostaje w żołądku dłużej. A my w konsekwencji mamy gorsze samopoczucie, może nawet wyrzuty... Wyzwaniem okaże się odstawienie tych wszystkich produktów, które mają negatywny wpływ na cerę: rezygnujemy ze słodkich i wysoko przetworzonych zakąsek, a zamieniamy je na zdrowe zamienniki. Dodatkowo odstawiamy również alkohol i kawę.

Stres, z którym walczymy ma również wpływ na stan i kondycję paznokci i włosów. Łatwo jest to zauważyć, ponieważ zwykle w sytuacjach stresujących, kiedy jesteśmy znerwicowani – płytki paznokci zaczynają pękać, łuszczyć się i rozdwajać.

Pisałam o tym już wcześniej, ale powtórzę, że warto pod koniec dnia znaleźć chwilkę tylko dla siebie. W końcu po całym dniu należy nam się relaks. Dobrym sposobem jest domowe SPA, nocna pielęgnacja. W każdej drogerii znajdziemy maseczki nawilżające, dotleniające. Na pewno takie 30 minut w wannie dobrze nam zrobi. Jest to wręcz doskonały sposób na wyciszenie. Jednak najlepszym sposobem jest stworzenie takiego panu działania, który pomoże nam wygrać ze stresem.

___
Źródło: magazynfamilia.pl 
Fot.: pixabay.com/pl  

6 komentarzy:

  1. Przydatny wpis. Nawet nie zdajemy sobie ile szkód w naszym organizmie robi stres :(

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, i mimo, że często uczymy się panować nad stresem -nie jest to takie łatwe...

    OdpowiedzUsuń
  3. Stres to zabojca. Zmienia nasz wyglad fizyczny ale czesto takze stan psychiczny. Ja po stresujacym dniu w pracy tez poswiecam kilka chwil tylko dla siebie. Po goracej kapieli, wklepaniu kremow, serum i balsamow czuje sie zrelaksowana a stres z calego dnia znika. Goraca herbatka i dobra ksiazka takze ulatwiaja zadanie. Przy intetesujacej ksiazce znikam, wylaczam sie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka i ciepła kąpiel to zawsze dobre sposoby 😉

      Usuń
  4. Bardzo przydatne informacje. Wiele osob moze widziec zmiany na skorze i nie laczyc tego ze stresem. Super dziekuje😉

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger