czwartek, 2 września 2021

Mój Paryż

Malowanie po numerach odkryłam w czasie pandemii. Uśmiechałam się jak ktoś z moich znajomych mówił, że mu się nudzi - jest przecież tyle ciekawych zajęć, że trudno uwierzyć, że jednak ktoś może się nudzić... Malowanie po numerach to jakby tworzenie swojego obrazu - są miejsca oznaczone konkretnym numerem, są farbki, pędzelki... Potrzeba tylko cierpliwości by po kilkunastu godzinach, a czasem - dniach - zobaczyć dzieło, które stworzyliśmy. 

archiwum prywatne 

Bardzo spodobał mi się ten obraz: Paryż w kwiatach, ale jakoś ciężko było mi się za niego zabrać 😊 Jednak już po kilku godzinach malowania, kiedy nie tylko ja widziałam jaki jest efekt - miałam coraz więcej energii by obraz dokończyć. Tak się szczęśliwie złożyło, że w domu jest mały remont - obraz znajdzie swoje miejsce już niedługo... 🎨  

archiwum prywatne 

Polecam wszystkim, którzy szukają jakiegoś zajęcia na zbliżające się długie, jesienne wieczory. Malowanie po numerach to sama przyjemność. Można przecież wymalować obraz, który będzie się nam kojarzył z minionymi wakacjami w górach, jakimś wymarzonym miejscem. Wybór obrazów jest bardzo duży.

archiwum prywatne 

Takie malowanie to dobry pomysł na spędzenie wieczoru po ciężkim dniu czy tygodniu. Nie zawsze mamy możliwość gdzieś wyjechać, co nie oznacza, że nie możemy sobie pozwolić na inną formę odpoczynku. Lenistwo też kiedyś się nudzi 😊 

archiwum prywatne 


___
artykuł sponsorowany 

2 komentarze:

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger