wtorek, 6 kwietnia 2021

Ostatni nasz wywiad

Publikuję ostatni wywiad, jakiego udzielił mi Pan Krzysztof Krawczyk w październiku 2020 roku. Dziękuję Panu Andrzejowi Kosmali - managerowi - za wzorową współpracę...   

archiwum prywatne Andrzeja Kosmali

Informacja o zakończeniu Pańskiej kariery dla wielu jest ogromnym zaskoczeniem. Panie Krzysztofie, ta decyzja jest nieodwołalna?

Widzę, że nie do końca zostałem zrozumiany. Ja nie kończę kariery, ja tylko zawieszam koncerty z powodu Covidu 19, koncerty, które i tak trudne byłyby do realizacji. Ostatni raz wystąpiłem na estradzie 9 marca 2020 roku. Na sezon wiosenno-letni miałem podpisanych 20 umów na występy. Niestety nie mogłem ich zrealizować ze względu na pandemię i zakaz dużych imprez. Miałem grać na tak ulubionych przeze mnie Juwenaliach. Grać w moim wieku dla 20 tysięcy młodych ludzi i być przyjmowanym entuzjastycznie to wspaniałe uczucie. Niestety rozwój wypadków to uniemożliwił. Kariery, jak to Pani nazwała, nie kończę, bo nagrywam i wydaję nowe płyty. Chciałbym zostawić po sobie jak najwięcej muzyki! Koncerty były dla mnie ukoronowaniem tego co wpierw zrobiłem w studio!

Do podjęcia tej decyzji przyczyniła się w większym stopniu sytuacja związana z koronawirusem, czy też kondycja fizyczna?

Koronawirus, ale nie będę ukrywał, że także nieudana operacja biodra i ogólne samopoczucie wynikające z tego, że jestem w grupie wysokiego ryzyka. Gdyby nie było tego zagrożenia poddałbym się jeszcze jednej operacji, ale teraz byłoby to zbyt ryzykowne. Brak ruchu nie wpływa dobrze na funkcjonowanie mojego organizmu.

Wielokrotnie wypowiadał się Pan, że lubi być na scenie, dobrze się Pan czuje, kiedy występuje dla publiczności. Nie obawia się Pan, że brak tego, co robił Pan od blisko sześćdziesięciu lat wpłynie negatywnie na Pańskie "nowe" życie? 

Nie będę ukrywał, że się obawiam. Mój Mistrz Mieczysław Fogg powiedział mi kiedyś, że jego lekarz oświadczył mu, że jak przestanie śpiewać to umrze! I tak sobie wziął do serca tę diagnozę, że dożył 89 lat! Może dożyłby więcej, ale rok przed śmiercią przestał śpiewać. Ja mam dopiero 74 lata! Ale jako człowiek wierzący mówię sobie: wszystko w rękach Boga…

Bez kontaktu z publicznością - można stracić sens życia? 

Ale występy na scenie to nie jedyny rodzaj kontaktu z publicznością. Ja cały czas staram się utrzymywać kontakt poprzez nowe nagrania, poprzez internet. Kręcę też telewizyjny film dokumentalny. Niedawno tutaj w moim ogrodzie spotkałem się z kolegami z Trubadurów i nakręciliśmy całą sekwencję wspomnień z bujnej młodości! Było wesoło, choć rozmawialiśmy też o przypadłościach wieku dojrzałego…

Nie martwi się Pan sytuacją finansową? Utrzymuje Pan przecież cały sztab...

Sztab musi pomyśleć o sobie, bo ta sytuacja nie spadła nagle. A ja coś tam odłożyłem na „czarną godzinę”. Dzięki mojej Ewuni, która w odpowiednim momencie okiełznała mnie utracjusza! No i dzięki mojej Mamie Lucynie, kiedy ja nie myślałem o przyszłości to ona pilnowała regularnego opłacania składek ZUS. Ta emerytura nie jest wysoka, ale niby dlaczego miałbym być faworyzowany? Zarabialiśmy, nawet jak na stosunki w PRL-u, a potem w Wolnej Polsce zupełnie przyzwoicie. Kto myślał o przyszłości ten ma! Poza tym przyzwoitość nakazuje równać się do średniej krajowej emerytury.

Czy jest coś, co poza muzyką - chciał Pan robić, ale nie miał na to czasu?

Nie będę oryginalny: w pogoni za karierą nie zdążyłem przeczytać tylu książek i obejrzeć filmów. I to wypełnia mój czas.

Z czego jest Pan najbardziej dumny?

Z tak wielkiej ilości nagranych i wydanych płyt! I dalej nagrywamy i wydajemy! Właśnie na rynku ukazała się nakładem Warner Music Poland płyta pt. „Horyzont”. To jest moja 129 płyta! Uważam, że najlepsza! Bo każda nowa płyta jest jak nowonarodzone dziecko. Wydaje się być najlepsze, ale kochamy wszystkie!

___
Źródło: Twoje Imperium

2 komentarze:

  1. Piękne wspomnienie. Takie wywiady to coś wspaniałego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Mario, dziękuję za dobre słowa... To prawda, to piękne wspomnienie i bardzo się cieszę, że miałam przyjemność przeprowadzić te wywiady... 🌿🌷🍀

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger